Górnik Januszkowice - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • PRZYPOMINAMY O ZALEGŁYCH I BIEŻĄCYCH SKŁADKACH !!!
  •        

Zegar

Treningi

Treningi odbywają się:

ZMIANA


PIĄTEK - godz. 16.00 boisko w Januszkowicach

 

 

 

 

 

Tabela ligowa

A-klasa » Opole VI
1. Górnik Januszkowice 3 bz
2. LKS Śląsk Reńska Wieś 0 bz
3. LKS Porawie II Większyce 0 bz
4. 0 bz
5. 0 bz
6. 0 bz
7. LZS ROLNIK LEWICE 0 bz

Wyniki

Ostatnia kolejka 2
Górnik Januszkowice 5:1 LZS ROLNIK LEWICE

Logowanie

Aktualności

SMUTEK W JANUSZKOWICACH

  • autor: Artur_84, 2014-06-17 08:26

Witam wszystkich

Pewnie sporo osób czekało na tę relację ale pisząc to myślałem, że będę pisał z uśmiechem na twarzy i nie tylko. Ale stało się to co nikt nie dopuszczał do siebie przed niedzielnym meczem. Tym razem nie będzie szczegółowej relacji minuta po minucie itp. Ponieważ mecz był bardzo nerwowy a wynik był jaki był więc będzie ogólne podsumowanie.

W niedzielne popołudnie przy lekko zachmurzonym niebie nasi zawodnicy podjęli na swoim boisku zawodników z Odrzanki Dziergowice. Może to był zbieg okoliczności może ...... nie wiadomo ale od samego początku były problemy zarówno w drużynie Odrzanki jak i Górnika. U naszych przeciwników okazało się, że brakuje karty zawodnika od bramkarza i sędzia nie mógł dopuścić tego zawodnika do spotkania. Więc Odrzanka przeciągała w czasie na tyle na ile mogła. Znowu w naszej szatni jeszcze 10 min. przed spotkaniem brakowało 2 podstawowych zawodników więc nie ukrywaliśmy, że ta przerwa w czasie też nam była na rękę. Ale szczęśliwie wszyscy dojechali i zdążyli się rozgrzać.

17.25 rozpoczęło się spotkanie, które sędziowało 3 sędziów:

- Łukasz Szostak - główny

- Łukasz Kulesa, Krzysztof Dziurzyński - asystenci

Po pierwszym gwizdku drużyna gości nie wyszła na boisko przeciągając w czasie, dopiero po drugim gwizdku drużyna rozpoczęła spotkanie bez swojego bramkarza (funkcję tę przejął zawodnik z pola), dopiero ok. 20 min. spotkania wszedł na boisko bramkarz Odrzanki. Nasi zawodnicy wiedząc, że drużyna gra bez podstawowego bramkarza zamiast przystąpić do ataku rozpoczęła od swobodnej wymiany piłek. Może to uśpiło naszych zawodników a może i presja spotkania wywarła na nich takie wrażenie. Z pewnością w tym dniu nie było główno dowodzącego zawodnika. Nikt nie był w stanie wziąć na siebie ciężar gry. Efektem tego była stracona bramka z rzutu wolnego. Jeżeli chodzi o całe spotkanie z pewnością nie można mieć uwag i zastrzeżeń do sędziów tego spotkania bo sędziowali naprawdę dobrze. Jedyna właśnie ta sytuacja z 25 min. gdzie główny sędzia dał się nabrać na talent aktorski zawodnika Dziergowic. Przed samym polem karnym nasz obrońca Łukasz Kowalski stał z rękoma do góry a przeciwnik oparł się plecami na jego klatce piersiowej i zaczął się przepychać w pewnym momencie gdy nasz obrońca odsunął się na bok zawodnik Odrzanki przewrócił się i sędzia wskazał rzut wolny z linii pola karnego. Nasz bramkarz ustawił mur z jednej strony słupka, jednak strzał po ziemi oddany w drugi słupek był tak mocny i precyzyjny, że nasz bramkarz nie doskoczył do piłki i Dziergowice wygrywały 1-0. Po tej akcji przeciwnicy nabrali wiatr w żagle i rozpoczęli dalsze ataki nasi zawodnicy będąc w szoku nie potrafili się otrząsnąć z tego co dzieje się na boisku. Widać było u pewnych zawodników, że stracili wiarę w wygraną.

W drugiej połowie trener dokonał dwóch zmian oraz zmienił ustawienie składu. W tej części spotkania było widać, że Górnicy dalej walczą o wygraną w tym spotkaniu jednak ataki kończyły się na ,,uderzaniu głową w mur". Przeciwnicy coraz bardziej byli spychani na swoją połowę ale nasi Górnicy nie potrafili wykończyć swoich akcji. W 75 min na boisku melduje się Marcin Bartoń, który w 85 min. z prawej strony dokonuje precyzyjnej wrzutki w pole karne, gdzie w zamieszaniu Kamil Nowak zdobywa wyrównującą bramkę. Pozostałe minuty były najdłuższe w naszej historii. Wszyscy przystąpili do ataków na bramkę przeciwnika, jednak autobus z Dziergowic zamurował bramkę. W 90 minucie kolejna dokładne wrzutka z prawej strony w pole karne trafia idealnie na głowę Adriana Klezla jednak jego strzał z głowy w ostatniej chwili został zblokowany przez przeciwnika. Goście przeciągając czas rozpoczęli masowe wybijanie piłek na aut poza płot boiska. Główny sędzia spotkania doliczył 3 minuty do drugiej połowy jednak i te minuty były zbyt krótkie aby zdobyć upragnioną bramkę. Gdy w doliczonym czasie spotkania wyszły promienie słońca liczyliśmy, że to jest jakiś znak i będzie dobrze. Pomimo dwóch rzutów rożnych wykonanych przez Robinia w pole karne gdzie znajdowali się wszyscy nasi zawodnicy łącznie z naszym bramkarzem nie udało się zdobyć gola. No i niestety mecz zakończył się remisem co w naszym przypadku pozbawiło nas szans na walkę w A-klasie.

 

Po ostatnim gwizdku nikt nie umiał uwierzyć w to co się stało, zawodnicy padli na murawę, kibice spuścili głowę, nastąpił żal, smutek, łzy i niedowierzanie. Co do naszych zawodników nikt nie miał pretensji ponieważ każdy zagrał poniżej swoich oczekiwań i starań, nie było wyróżniającego się zawodnika, dyrygenta całej orkiestry. Stawka spotkania zrobiła bałagan w głowach naszych zawodników. Panowie z jednej strony nie ma co się denerwować bo wejść do A-klasy z taką grą jak ten mecz nic by nam nie dało ale z drugiej strony podsumowując cały sezon z pewnością nam się należała ta A-klasa. W ciągu wszystkich rozegranych spotkań Górnik nie przegrał ani jednego meczu, mieliśmy tylko 3 remisy (2 x Kotlarnia, 1x Dziergowice). Na pochwałę i godną uwagę zasługuje postawa naszego bramkarza Łukasza Hampf, który w całym sezonie ,,stracił tylko 6 bramek" z tego 2 były z rzutu karnego. Sięgając swoją pamięcią do różnych drużyn, spotkań sezonów nie pamiętam aby gdzieś był podobny przypadek. Łukasz tego ci już nikt nie odbierze !!!!

Z tego miejsca jako Prezes, kolega z murawy, zawodnik mam nadzieję, że zbierzemy się ponownie i udowodnimy wszystkim w przyszłym sezonie, że ta A-klasa będzie nam się należała. Podejmiemy rękawice, zakasamy rękawy i weźmiemy się do ciężkiej pracy i wywalczymy sobie miejsce na podium. Chciałbym przyszły sezon rozpocząć w bardzo podobnym składzie, może uda się zrobić jakiejś wzmocnienia ale przede wszystkim chciałbym oprzeć główny skład na ludziach którzy są bo są to zawodnicy naprawdę do gry i wierzę, że pokażą na co ich stać.

Za dwa tygodnie dokładnie 28.06. 2014r. (sobota) o godz. 17.00 rozpocznie cię kolejny mecz z cyklu ,,walka o Puchary", gdzie naszym przeciwnikiem będzie drożyna z Dąbrówki Górnej.

 

skład i ustawienie Górnika:

http://lksgornikjanuszkowice.futbolowo.pl/relacja,566,lks-gornik-januszkowice-vs-lzs-odrzanka-dziergowice.html


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [1392]
 

autor: ~kotlarnia 2014-06-18 19:33:10

avatar Dziękujemy za walkę do ostatniego meczu,rywalizacja między naszymi drużynami była bardzo wyrównana,ciekawym jest fakt że drużyna nie przegrała meczu i nie zdobyła awansu.Życzymy Wam cierpliwości i awansu w następnym sezonie. Powodzenia.


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Losowa galeria

Górnik - Łąki Kozielskie 3:0 30.09.2012r.
Ładowanie...

Statystyki drużyny

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Buttony

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
Administrator
status Gadu-Gadu
Prezes
status Gadu-Gadu